We wtorek 10.01.2023r. rozegraliśmy mecz we własnej hali przeciwko Mistrzom Polski.
Faworytem spotkania byli goście, ale to nie zniechęciło chojniczan do walki o punkty.
Początek spotkania należał do gliwiczan, którzy częściej bywali pod bramką „Czerwonych Diabłów”. Po chwili, bo już w 3. minucie, mecz zrobił się spokojniejszy ze strony przyjezdnych. Prawdopodobnie, stało się tak przez sytuację, w której trener Jacek Burglin otrzymał 2 żółte kartki, w nieco kontrowersyjnych okolicznościach.
Rozkojarzeni goście i zdenerwowani zawodnicy Red Devils musieli kontynuować mecz.
Przed okazją do odpowiedzi na wcześniejsze ataki stanęli Patryk Laskowski oraz Janis Pastars, ale Kyrylo Tsypun skutecznie bronił bramki Piasta.
Wynik w 9. minucie otworzył Pavlo Skubchenko, który bez zastanowienia uderzył w piłkę, nie dając szans bramkarzowi gości. Zanim futsalówka wylądowała pod nogami „Pashy”, to Janis Pastars próbował swoich sił, ale jego strzał został zablokowany.
Wyrównać wynik próbował Miguel Pegacha, ale Karol Szopiński zablokował jego uderzenie, ratując bramkę chojniczan. Portugalczyk zdołał pokonać Pavlo Puchkę, ale w 15. minucie, dzięki czemu na tablicy widniał wynik 1:1.
Przez następne minuty, ale także w drugiej odsłonie spotkania, „Piastunki” miały więcej okazji do zdobycia bramki, która dałaby prowadzenie, ale chojniczanie nie dali się zaskoczyć i sami stwarzali wiele sytuacji do zdobycia kolejnego trafienia do siatki.
Wszystko zmieniło się w 34. minucie, gdy w stałym fragmencie gry, Dmytro Sorokin pokonał Puchkę, a kilka sekund później, to samo zrobił Lazzaretti.
Gospodarze już nie patrzyli na mecz z tym samym optymizmem, ponieważ w kilka sekund wynik 1:1 zmienił się w 1:3.
Na trzy minuty przed końcem spotkania chojniczanie wycofali bramkarza, ale to przyniosło stratę kolejnej bramki.
Red Devils Chojnice – Piast Gliwice 1:4 (1:1)
Bramki: Skubchenko 9 – Pegacha 15, Sorokin 34, Lazzaretti 34, Cadini 38.
Fotorelacja:
https://photos.app.goo.gl/jXSGTMPirbTjhbV36
Skrót:
Fot. Julia Pokrzywinska
