Nie będą miło wspominać wyjazdu do Katowic zawodnicy Red Devils Chojnice. Walczący o ligowy byt AZS UŚ wygrał 5:2. Chojniczanie muszą więc szukać punktów w kolejnych spotkaniach, by przypieczętować utrzymanie w Statscore Futal Ekstraklasie.
AZS UŚ Katowice – Red Devils 5:2 (0:0)
Bramki dla Red Devils: Nikita Storozuk, Łukasz Sobański.
Red Devils Chojnice: Sebastian Kartuszyński – Łukasz Sobański, Mykyta Storozhuk, Przemysław Laskowski, Alex Arriazu, Kristan Medon, Robert Świtoń, Guladi Kokoladze, Dominik Laskowski,, Marvin Perkovic.
W ważnym meczu dla układu dolnej części tabeli AZS UŚ Katowice pokonał Red Devils Chojnice i podtrzymał swoje szanse na utrzymanie w Futsal Ekstraklasie. Chojniczanie muszą w kolejnym meczu u siebie, zgarnąć pełną pulę, by w końcówce sezonu nie było niepotrzebnego stresu.

Do przerwy na tablicy wyników w Katowicach widniał rzadko spotykany w futsalu wynik 0:0. Worek z bramki rozwiązał się po przerwie. Strzelanie rozpoczął Michał Dubiel, który już dziesięć sekund po rozpoczęciu drugiej połowy zdobył pierwszą bramkę. W 28. min. ten sam zawodnik podwyższył na 2:0. Dwie minuty później Nikita Storozhuk dał nadzieję na dobry wynik, strzelając bramkę kontaktową, ale już po 40 sekundach katowiczanie ponownie prowadzili dwoma bramkami – po trafieniu Daniela Wojtyny. W 32. min. wynik na 4:1 podwyższył Kamil Musiał. W 36. min. Łukasz Sobański zdobył co prawda drugą bramkę, ale w końcówce meczu gospodarze postawili kropkę nad i. Strzelcem bramki ponownie był Wojtyna.

Na pierwsze punkty nowy trener Red Devils Jakub Mączkowski musi więc jeszcze chwilę poczekać. Oby tylko tydzień i w następnym meczu – z sąsiadem z ligowej tabeli Dremanem Opole – Czerwone Diabły zgarnęły trzy ważne punkty.Olek Knitter