Pomeczowa rozmowa „na gorÄ…co” z Robertem Åšwitoniem
– Robert, już po meczu, nadal siedzisz jednak smutny i zaÅ‚amany na boisku. ChcieliÅ›cie wygrać ten mecz, byÅ‚o to widać…
– Jak najbardziej chcieliÅ›my zmazać ostatni wyjazd do Bielska-BiaÅ‚a, bo tamto spotkanie z Rekordem skoÅ„czyÅ‚o siÄ™ dla nas totalnÄ… klapÄ…. Dzisiejszy mecz też zaczÄ™liÅ›my troszkÄ™ źle, bo straciliÅ›my bramkÄ™ w pierwszej minucie. Potem walczyliÅ›my ile siÄ™ da, ale mimo tego też przegrywaliÅ›my już 3:7. DoszliÅ›my na 6:7, ale zabrakÅ‚o jednej czy dwóch bramek…
– Czego zabrakÅ‚o w tym meczu? Nie można chyba powiedzieć, że strzeliliÅ›my za maÅ‚o bramek. Chyba jednak za dużo straciliÅ›my…
– Chyba jednak zabrakÅ‚o troszkÄ™ skutecznoÅ›ci z przodu, bo mieliÅ›my swoje sytuacje. MieliÅ›my w tym meczu różne fazy, ale szkoda, że zabrakÅ‚o tej przysÅ‚owiowej kropki nad i, chociaż remisu, bo bardzo chcieliÅ›my, gryźliÅ›my parkiet… Nie bÄ™dÄ™ oceniaÅ‚ pracy sÄ™dziów, bo każdy kto widziaÅ‚ ten mecz, wie, co siÄ™ dziaÅ‚o…
– Przy 1:1 można byÅ‚o siÄ™ pokusić o to, by odskoczyć goÅ›ciom.
– Tak, po pierwszej bramce dla nas mogliÅ›my odskoczyć. PrzejÄ™liÅ›my panowanie nad meczem i mieliÅ›my okazje, ale to my przypadkowo straciliÅ›my bramkÄ™.
– Derby ÅšlÄ…ska nie sÄ… ci obce, graÅ‚eÅ› w nich wielokrotnie. DziÅ› mieliÅ›my derby Pomorza. I przyznać trzeba, nikt nogi nie odstawiaÅ‚. Emocji, walki i sportowej zÅ‚oÅ›ci nie brakowaÅ‚o…
– Na ÅšlÄ…sku derby sÄ… prawie co kolejkÄ™, wiÄ™c taka derbowa atmosfera jest tam czÄ™sto. Na Pomorzu mamy obecnie dwa mecze derbowe w sezonie. Szkoda, że dziÅ› kibice na nie mogli na żywo oglÄ…dać meczu, bo byliby naszym szóstym zawodnikiem. Ale broni nie skÅ‚adamy i Å‚atwo siÄ™ nie poddamy.
– Znów jednak straciliÅ›my dużo bramek. 14 z Rekordem, 7 z LÄ™borkiem… Przed nami kolejny ważny mecz w BiaÅ‚ymstoku – uda siÄ™ wyczyÅ›cić gÅ‚owy.
– ZaczÄ™liÅ›my ten rok sÅ‚abo, nie zdobywamy punktów, a mecz w Bielsku-BiaÅ‚ej podÅ‚amaÅ‚ nas totalnie. Jednak nie na tyle, aby siÄ™ teraz poddać. Mamy dobrÄ… pozycjÄ™ w tabeli, by jeszcze atakować, wiÄ™c pojedziemy do BiaÅ‚egostoku walczyć. Podniesiemy siÄ™, wierzÄ™ w to, w innym przypadku nikt z nas nie robiÅ‚by dalej tego, co kocha, bo futsal to nasza miÅ‚ość.
– Futsal to miÅ‚ość, gracie w walentynki w BiaÅ‚ymstoku….
– No bÄ™dÄ… to dla nas inne walentynki. Najczęściej spÄ™dza siÄ™ je z drugÄ… połówkÄ…. My je spÄ™dzimy z piÅ‚kÄ… i piÄ™cioma rywalami.
– Powodzenia
Rozmawiał i fot: (olo)